Tego nikt Ci nie mówi o budowaniu mięśni

Zapomnij o siłownianych mitach, że po każdym treningu musisz ledwo chodzić albo że białko trzeba pić jak obowiązkowy syrop. Budowanie mięśni to nie fajerwerki. To proces – powolny, systematyczny i powtarzalny.


Będziesz robić te same podstawowe ćwiczenia, tydzień po tygodniu, stopniowo zwiększając ciężar. To się nazywa progresywne przeciążenie. Mało efektowne – ale skuteczne. Klucz? Wyzwanie, ale bez przesady. Ćwiczenie do upadku mięśniowego za każdym razem częściej psuje technikę niż przynosi efekty.


Celuj w 2–3 treningi tygodniowo. Używaj ciężarów, które są wymagające, ale nie niszczą Cię fizycznie. Daj ciału czas na regenerację.


Zmiany nie pojawią się z dnia na dzień. Ale pewnego dnia zauważysz, że ubrania lepiej leżą, sylwetka się prostuje, a Ty czujesz się silniejszy. I nie tylko na chwilę – ale na dłuższą metę.