Co musi znaleźć się w kosmetyczce na weekend?

Kiedy nadchodzi piątek, a auto-odpowiedź już działa, ostatnią rzeczą, na jaką masz ochotę, to zastanawiać się, co spakować do kosmetyczki. Weekendowy zestaw beauty powinien być lekki, przemyślany i niezawodny – niezależnie od tego, czy jedziesz pociągiem, odpoczywasz w domku czy nocujesz w miejscu ze słabym oświetleniem.


To Twoja ochrona piękna: niezawodna, prosta i gotowa na wszystko.


Zacznij od pielęgnacji. Lekki SPF, który naprawdę chcesz reaplikować, to absolutna podstawa. Do tego wielozadaniowy krem nawilżający, mgiełka do twarzy i balsam do demakijażu, który poradzi sobie z makijażem, filtrem i kurzem miasta.


W makijażu mniej znaczy więcej. Lekko koloryzujący balsam do ust i policzków, żel do brwi i odrobina rozświetlenia wystarczą, by przejść płynnie od porannej kawy do wieczornego wyjścia – bez pełnego makijażu.


Nie zapomnij o cichych bohaterach: grzebień z szerokimi zębami, miniatura ulubionych perfum (w sprayu lub w sztyfcie) i coś do ujarzmienia puszących się włosów.


Dodatkowe punkty, jeśli wszystko mieści się w jednej saszetce. Klucz to wygoda – produkty, które działają w różnych sytuacjach, nie zajmują dużo miejsca i pomagają czuć się sobą, gdziekolwiek jesteś.